Jak wyglądają święta tam, gdzie zimy nie ma?

Jak wyglądają święta tam, gdzie zimy nie ma?

Jak wyglądają święta tam, gdzie zimy nie ma feromony?

Święta Bożego Narodzenia kojarzą się w Polsce ze śniegiem, niskimi temperaturami i rozgrzewającymi zapachami potraw świątecznych. Jednak w tym samym czasie, na drugiej półkuli naszej planety, trwa upalne lato…!

Grudniowe temperatury w Australii oscylują w okolicach 30 stopni, dlatego też zwyczaje są tam zupełne inne niż nasze. Rodziny spotykają się ze na plaży, gdzie grillują, pływają w morzu i grają w tradycyjne gry, np. krykieta. Gorąca atmosfera powoduje również, że rezygnują z ciężkich i tłustych potraw, a najczęściej na ich talerzach można znaleźć sałatki, owoce morza i szynki na zimno. Choinki również tu nie znajdziemy, za to masę krzaczków, przyozdobionych girlandami. Najciekawszy jest Święty Mikołaj, który zrzuca swój czerwony kubrak i surfuje z prezentami na desce lub wynurza się z oceanu w stroju płetwonurka.

Kontynent afrykański również nie może liczyć na śnieżną pogodę. W niektórych państwach okres Bożego Narodzenia to czas pustynnych wiatrów (Nigeria). Bożonarodzeniowe wakacje otwierają sezon letni – szkoły są zamknięte, a niektóre rodziny decydują się wybrać gdzieś na urlop. Święta rozpoczynają się od dekorowania mieszkań ozdobami i wspólnego śpiewania kolęd. Istotnym punktem jest również msza święta, na którą przychodzą też osoby innego wyznania, które nie mają możliwości świętować wraz ze swoim kapłanem. Dla dzieciaków jest to ważny dzień, ponieważ otrzymują nowe ubranie, w którym będą chodzić przez cały rok. W wielu regionach piecze się smakołyki podobne do naszych pączków i przyrządza wieczerzę na świeżym powietrzu, podczas której spotyka się cała rodzina i przyjaciele.

Filipiny zaczynają świętować już 16 grudnia. W tym dniu rozpoczyna się seria dziewięciu mszy, które mają miejsce jeszcze przed świtem. Obecność na wszystkich ma istotne znaczenie dla wierzących, którzy uważają, że zapewni im to spełnienie wszystkich modlitw. Wigilia Świąt pełna jest światełek, które palą się w każdym domu. Wraz z północą, niebo rozpala się tysiącem fajerwerków. Wtedy też Filipińczycy siadają do wieczerzy, która trwa do rana. Na stole tradycyjnie znajdują się pieczone prosiaki i ryby. Dzieciaki wyczekują jednak na deser – ryżowe ciastka posypane cukrem. Śpiewanie kolęd ma tu trochę inny wymiar – często przybiera formę karaoke!

Z pewnością Polacy zadeklarują, że Święta u nas są najpiękniejsze, jednak niewielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele w tej „magii” to nasze przyzwyczajenia. Prawdopodobnie Australijczycy oglądając kartki na Boże Narodzenie przysyłane z Polski, nie będą mogli się nadziwić wyglądem naszego świętowania. Ważne, że we wszystkich krajach idea Świąt jest podobna – by być ze swoją rodziną, odpocząć i radować się z narodzin Jezusa Chrystusa!

About